**"W drodze"**
*(W dialekcie Drents)*
**Zwrotka 0:**
Poranek jest wczesny, jest jeszcze ciemno, trochę pada,
całuję moją dziewczynę i mówię: "Znów się zobaczymy, kochanie".
Samochód odpala, silnik głośno pracuje,
wyjeżdżam z podwórza i znów czuję się, jakbym był na ulicy.
**Refren:**
Jadę drogą, myśląc o tobie,
Przez mgłę, przez asfalt, pod błękitnym, tak błękitnym niebem.
Poczekam na kolegę w kawiarni dla kierowców,
z filiżanką kawy w ręku, a potem będę jechał dalej, OK.
**Zwrotka 0:**
Światła migają, znowu tam są,
Rozmawiamy przez ekspres do kawy, wszystko wraca do normy.
Jedziemy autostradą A0, kierując się na wschód,
włączamy światła, a mój kumpel jedzie za mną, jestem martwy.
**Refren:**
Jadę drogą, myśląc o tobie,
Przez mgłę, przez asfalt, pod błękitnym, tak błękitnym niebem.
Poczekam na kolegę w kawiarni dla kierowców,
z filiżanką kawy w ręku, a potem będę jechał dalej, OK.
**Pomost:**
Kilometry uciekają, ale o Tobie myślę.
Kiedy wrócę do domu pod koniec tygodnia, znów będziemy mogli się śmiać.
Pytasz: „Kiedy wrócisz do domu, mężu?”
A ja mówię: „Już prawie skończyłem, wytrzymaj jeszcze trochę, zrobimy to razem, zrealizujemy cały ten plan”.
**Refren:**
Jadę drogą, myśląc o tobie,
Przez mgłę, przez asfalt, pod błękitnym, tak błękitnym niebem.
Poczekam na kolegę w kawiarni dla kierowców,
z filiżanką kawy w ręku, a potem będę jechał dalej, OK.
**Outro:**
Tydzień znów się kończy, jestem w domu z tobą,
Siedzimy razem, jestem szczęśliwy, moje serce znów jest surowe.
Ciężarówka się zatrzymuje, światła gasną,
Ale ty i ja, będziemy razem, w to wierzę.